niedziela, 21 października 2012

Rozdział 2 - "We're falling in love" ♥

Następnego dnia obudził mnie jakiś hałas.
- Do jasnej cholery ! Amelia ! Możesz się przymknąć ?! - wycedziłam przez zęby, jednak dzikie krzyki nie ucichły.
Wbrew sobie otworzyłam oczy i już miałam znowu ją uciszać lecz okazało się, że to nie ta pusta brunetka tak wrzeszczała. Dopiero teraz ogarnęłam, że ten hałas dochodzi z balkonu. Niechętnie wstałam i oddaliłam się od mojego cieplutkiego łóżka kierując się na balkon. Ostatni raz przeciągnęłam się i otworzyłam szklane drzwi. Moją twarz otuliło ciepłe letnie powietrze. Od razu zauważyłam dwóch chłopaków. Na oko w byli w moim wieku. Jeden z nich to szatyn o czarnych oczach w których można było zobaczeć iskry, a drugim był blondyn o pięknych niebieskich oczach.
- Oo... Co to za ślicznotka. - powiedział po angielsku czarnooki. Pewnie są tu na wakacjach czy coś..
- Oo... A co to za brzydal? - odparłam z ironią. Oczywiście po angielsku.
Na moją odpowiedź, szatynowi zbledł ten jego pewny siebie uśmieszek, a blondyn zaczął się śmiać.
- Możecie być cicho ? Jest 6 rano. Normalni ludzie chcą spać! - krzyknęłam i skierowałam się w kierunku drzwi.
Usłyszałam jeszcze tylko ciche śmiechy i zamknęłam balkon. Od razu poleciałam do swojego łóżka i wskoczyłam pod cieplutką kołderkę. Pech chciał, że już mi się nie chciało spać. Wzięłam więc telefon i weszłam na twittera. Czego się mogłam spodziewać o 6 rano w wakacje ? - nikogo nie było, więc wyszłam z niego tak szybko jak weszłam i chwile poleżałam analizując wczorajszy dzień bardzo dokładnie jak to miałam w zwyczaju. Oczywiście nie zadzwoniłam do taty ani do Jane... Ona mnie chyba zamorduje ! Dobra.. Dalej. Hmmm... Cały wczorajszy dzień przemyślany, a dopiero minęło 15 min! Co można robić do 9 ? Hmmm... Gitara !
Od razu popędziłam po moją gitarę i zaczęłam coś brzdąkać. Dokładniej coś na wzór "I'm yours", ale daleko to odbiegało od oryginału.
- Dżizas maria ! Zlituj sie ! Jest 6 rano ! Serio musisz grać i wszystkich budzić swoim beztalenciem ?! - zaczęła jęczeć Amelia.
- Tak.. Musze. -odpowiedziałam z wyszczerzem na twarzy.
- Wypierdalaj na balkon ! - krzyknęła i zakryła się kołdrą po uszy.
Postanowiłam nie protestować. Wiem jak to się kończy, więc wzięłam swoją gitarę i wyszłam na balkon. Ponownie owiało mnie to przyjemne letnie powietrze. Usiadłam na zimnych kafelkach i zaczęłam grać "Give me love" - Ed'a Sheeran'a. Po chwili dołączyłam także mój głos. Nie powiem, że nie, ale nawet dobrze mi to szło. Od małego, zawsze kochałam śpiewać.


"And It's been a while but I still feel the same
Maybe I should let you go
You know I'll fight my corner
And that tonight I'll call ya"


- Łaaa... Cudownie śpiewasz! - powiedział jakiś głos obok mnie. Tak się wystraszyłam, że aż podskoczyłam!
- Jezuu ! Nie strasz mnie tak nigdy więcej ! - powiedziałam łapiąc się za serce, które teraz biło chyba sto milionów razy na minutę. W tym momencie mogłam dostrzec kim była osoba wywołująca przyśpieszenie mojego małego serca. Osobą tą był niebieskooki blondyn, którego jeszcze niedawno uciszałam. Opierał się on o barierkę i podziwiał widok który z tego balkonu był nieziemski.
- haha, okej. A tak wogóle jestem Niall. - powiedział wyciągając do mnie rękę.
- Liv. - powiedziałam uruchamiając mój najładniejszy uśmiech. Niall, odwzajemnił mój gest, i mogłam zobaczyć jego zęby. Miał strasznie słodki zgryz.
- Hmm.. No to co tu robisz ? - zapytał nawiązując rozmowę.
- Ymm... Siedze ? - spytałam i zaśmiałam się.
- No ale... Że w tym miejscu... Raczej tu nie mieszkasz...
- Jestem na obozie - odpowiedziałam uśmiechając się.
- Serio ? Nie widziałem Cię na lotnisku. - powiedział zdziwiony.
- Na jakim lotnisku? - spytałam zdezorientowana.
-No lotnisko. Lot Polska - Irlandia... Obóz językowy..
- A więc jesteś z Irlandii ! - podsumowałam. - Właśnie zastanawiałam się skąd jesteś. Masz nieziemski akcent.
Chyba właśnie zrozumiał, że nie jestem na obozie z nim tylko na jakimś innym.
- Dziękuje. Ty też masz cudowny akcent. Jesteś z Holandii ? - spytał i wyszczerzył swoje białe zęby.
- Haha, nie. - odpowiedziałam śmiejąc się.
- Hmm... Szwajcaria ? Niemcy ? Ukraina ? - zaczął strzelać. Ja ciągle się śmiałam.
- Nie, nie i nie. Podpowiem Ci. Znajdujesz się tu.
- Jesteś Polką ?! - spytał z niedowierzaniem.
- Tak. - Odpowiedziałam uśmiechając się.
- Łaaa, Polki są naprawdę urocze. - powiedział słodko się uśmiechając, a ja poczułam jak oblewa mnie rumieniec. - Powiesz mi coś po polsku ?
- Hmmm... Masz ładne niebieskie oczy. - powiedziałam wyszczerzając się.
- Dziękuje. - odparł po polsku. No właśnie ! PO POLSKU !
- Łaa... Powiedziałeś coś po polsku ! - zdziwiłam się.
- No.. W końcu jestem na obozie językowym. - powiedział dumny z siebie Niall. - Czekaj. Zaraz przyjdę. - powiedział i zniknął za drzwiami jego balkonu. Po chwili wrócił z gitarą.
- Ty grasz? - spytałam zdziwiona.
- Od 14 roku życia. - Wyszczerzył się Horan. - To co gramy ?
- Hmmm... Znasz "Kiss me" - Ed'a Sheeran'a ? - spytałam, przeglądając śpiewnik.
- Jasne! - powiedział i zabraliśmy się za granie.
W pewnej chwili, Niall, dołączył także swój głos.


"Kiss me like you wanna be loved
You wanna be loved
You wanna be loved
This feels like falling in love
Falling in love
We're falling in love"


- Jezu .. Niall, jak ty cudownie śpiewasz ! - powiedziałam, i przestałam grać a zaraz po mnie, on.
Jego głos był cudowny. Jakby miał w sobie malutkiego anioła. Ten głos... Przyprawiał mnie o dziwne dreszcze, jak żaden inny.
- Dziękuje. - odpowiedział nieśmiało.
- Musisz coś z tym zrobić ! - mówiłam dalej podekscytowana jego głosem. - Pójść do jakiegoś Idola, Mam Talent....
- A The X-Factor się liczy? - przerwał mi.
- Co masz na myśli ? - spytałam trochę zdezorientowana. Nie wiedziałam zbytnio co to jest to całe x-Factor.
- No poszedłem do X-Factor. To jest najlepszy program dla solistów i zespołów w Wielkiej Brytani.
- Ooo... I jak ? Dostałeś się ? Stresowałeś się jak tam poszedłeś ? Co zaśpiewałeś ? - zaczęłam zasypywać go pytaniami.
- Spokojnie. Tak. Dostałem się. - powiedział z uśmiechem na twarzy.
- Serio ?! - Prawie że krzyknęłam z podekscytowania. Miałam ochotę się na niego rzucić. Ale coś mnie powstrzymało. Chyba to, że znam go dopiero ok. godzinę ? Tak, to raczej to. Znam go tak krótki czas a już zdążyłam go polubić i poznać tak jakbyśmy znali się z 2 lata ! Dziwne, prawda ? Jeszcze niedawno, jakby ktoś mnie zapytał czy polubiłabym kogoś w tak krótkim czasie, wyśmiałabym go !
- Tak. - odpowiedział, jakby zdziwiony moją reakcją. - wiesz co ? To śmieszne, znamy się z godzinę, a czuje się jakbyśmy znali z połowę życia.
- Wiesz, że czuję to samo ? - powiedziałam lekko unosząc kąciki ust ku górze, po czym zapadła grobowa cisza. Żadne z nas nie pisło ani słówka. Nie przeszkadzało nam to. W tym momencie byłam tylko ja i on. Nikt więcej. Chwilę przerwałam pytaniem.
- To co teraz gramy ? - Spytałam.
- Hmm... A co tam masz ? - odpowiedział pytaniem na pytanie. Nic nie mówiąc podałam mu mój śpiewnik.
Przeglądanie go, zajęło mu jakieś 10 min. W końcu wybrał Oasis - "Wonderwall". Od razu zabraliśmy się za granie i śpiewanie.

"Because maybe
You're gonna be the one that saves me
And after all
You're my wonderwall"

- Boże ! Już 8.30! - Krzyknęłam przerywając naszą grę.
- Już? - spytał tak jakby z nutką smutku w głosie.
- No niestety. Muszę się szykować. - odpowiedziałam na jego pytanie, po czym zaczęłam powoli wstawać. - To pa. - powiedziałam, będąc już w pionie.
- No do zobaczenia. - odpowiedział, wstając i obdarowywując mnie buziakiem w polik, po czym zaczął podążać w kierunku szklanych drzwi prowadzących do jego pokoju.
Ja jeszcze chwile stałam w bezruchu patrząc na oddalającą się w kierunku pokoju, która ma za chwilę zniknąć postać, trzymając się za miejsce przez które przebiegł prąd, wraz z dotykiem jego ust. Nie powiem, że nie, ale to musiało wyglądać naprawdę dziwnie. Szybko się otrząsnęłam i wziąwszy gitarę poszłam do pokoju. Chciałam jak najszybciej przejść przez pokój do łazienki, żeby nie musieć rozmawiać z Amelią, jednak nie dało się tak. Zaczęła oczywiście się czepiać. Jednak zignorowałam to i poszłam do łazienki biorąc po drodze rzeczy do przebrania. Wykonałam poranną toaletę i pobiegłam na dół, gdzie czekała już na mnie przyjaciółka.

*Oczami Niall'a*

- To co teraz gramy ? - spytała Liv, a ja wróciłem na ziemię. Tak. Odpłynąłem na pewien czas. Mam nadzieję, że Liv tego nie zauważyła.
W odpowiedzi dostałem gruby śpiewnik. Zacząłem uważnie przeglądać jego strony. Na początku, były piosenki polskie. Obok były oczywiście tłumaczenia, napisane jej pismem. Przeważnie były to piosenki o miłości - o nieszczęśliwej miłości. W końcu doszedłem do piosenek angielskich. Od razu w oczy rzuciła mi się w oczy piosenka "Wonderwall". Pokazałem jej, a ona w odpowiedzi pokiwała głową i zabraliśmy się za granie. Dołączyliśmy oczywiście swoje głosy. Idealnie się razem prezentowały. I ona mówi, że ja coś powinienem zrobić ze swoim głosem... A to nie prawda. To ona powinna ! Nie obyło się oczywiście bez wygłupów etc.
-Boże ! Już 8.30 ? - krzyknęła Liv.
- Już ? - posmutniałem.
-Tak ! A ja musze się wyszykować. - powiedziała wstając. Zrobiłem to samo. - No to pa. - powiedziała.
- Do zobaczenia. - odpowiedziałem i pocałowałem ją w policzek, po czym jak najszybciej skierowałem się do pokoju.
- Jestem idiotą ! - Karciłem się w myślach. - A jeżeli się do mnie zrazi ? Zrobiłem to za szybko ! - powiedziałem i zanim się obejrzałem, byłem już w pokoju. Chciałem przejść szybko, i bez żadnych zbędnych komentarzach John'a, jednak Ninja nie jestem, i nie udało mi się.
- U... I jak tam ? - spytał unosząc jedną brew.
- Normalnie. A jak miałoby być ? - spytałem z sarkazmem.
- No jak tam ta dziewczyna ? Opowiadaj ! - powiedział mój przyjaciel, prostując się.
- Nic Ci nie będę opowiadał. - powiedziałem i uciekłem do łazienki. Zrobiłem szybki prysznic i wyszedłem.
Mojego przyjaciela już nie było w pokoju, pewnie poszedł na zbiórkę. Szybko się przebrałem w świeże ubrania i poszedłem w ślady przyjaciela uprzednio zamykając drzwi.

--------------------------------------------------

Jest 2 ! Nic dziwnego.. Ale on już tu był xd.Usunął się -___- .Dobra, nieważne xd

Enjoy. xx

4 komentarze:

  1. Wow. Kocham Cie :* Piszesz zajebiście :* Ale blog wyglądał lepiej przedtem. Bardziej naturalnie :) ale jest git. Wpadnij do mnie :) http://best-stories-under-the-sun.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. PISZESZ CUDOWNIE !! Pisz szybko dalej ; )

    OdpowiedzUsuń
  3. Bosko <333 Pisz dalej <33 Zapraszam na mojego bloga onestorywithmydreams.blogspot.com :)
    Mój tt:@Ingennious

    OdpowiedzUsuń